piątek, 1 października 2021

NAJLEPSZY PRZYJACIEL CZAROWNICY - CZYLI KRYMINAŁ, GROZA I TAJEMNICA Z KOTEM W TLE. CZĘŚĆ I.

 


    Niedawno zostałam właścicielką przepięknej kotki (która jest modelką na moim blogu :-)  Zawsze byłam totalną kociarą i marzyłam o kotku. Może dlatego, że urodziłam się w roku tygrysa :-) . Koty to wspaniałe, dostojne zwierzęta. Zawsze podobała mi się ich majestatyczność i indywidualizm. Potrafią też być tajemnicze. Dlatego też postanowiłam napisać o moich ulubionych opowiadaniach związanych z kotami. Są to zarówno opowieści kryminalne, jak i te z nutą grozy. Zapraszam fanów kotów i nie tylko.


    Postacie kotów od zarania dziejów były częścią folkloru. W Chinach miały bardzo dobrą pozycję, ponieważ uważano że przynoszą szczęście. W Japonii też były cennymi zwierzętami, jednak pojawiały się również jako demony. Koty otacza się również wielką czcią w kulturze islamskiej - sam Mahomet je uwielbiał. Pojawiają się one również w religii chrześcijańskiej oraz w buddyzmie. Jednak najbardziej były czczone w starożytnym Egipcie. Tutaj obdarzone były nadprzyrodzonymi zdolnościami i uważano je za bogów. Jedna z najważniejszych bogiń egipskich - Bastet miała głowę kota. Koty były również mumifikowane wraz ze swoimi właścicielami, którzy chcieli mieć swoich pupilów przy sobie również w zaświatach. Niestety w średniowieczu tajemniczość kotów i ich brak chęci integracji w ludźmi, był odbierany bardzo negatywnie. Zaczęto je uważać za wysłanników diabła.


Koty były wtedy poddawane okrutnym praktykom np. zamurowywano je żywcem, podpalano i znęcano się nad nimi. Ich sytuacja uległa poprawie podczas epidemii czarnej śmierci, ponieważ polowały na szczury, które ją roznosiły. Jednak w najgorszej sytuacji były w czasie polowań na czarownice, gdyż od dawna łączono je z czarami. Uważano np. że czarownice ukazują się pod postacią kota. Wtedy powstały także liczne przesądy - przykładowo o czarnym kocie przebiegającym przez drogę, przynoszącym nieszczęście. Wierzono wtedy, że diabeł może przemieniać się w czarnego kota. Te biedne zwierzęta torturowano i mordowano.  


Z czasem, kiedy zaprzestano polowań na czarownice, poprawił się również los kotów. Zaczęły się pojawiać coraz częściej w literaturze, głównie w bajkach np. w sławnym "Kocie w butach". Wkrótce stały się one ulubieńcami wielu znanych pisarzy jak Horace Walpole, lord Byron czy siostry Brönte. Pojawiały się też na obrazach wielkich malarzy takich jak Degase czy Monet. Wielką fanką kotów była Florence Nightingale. W XIX i XX wieku koty "pracowały" w muzeach czy na poczcie, polując na myszy i szczury. Towarzyszyły również żołnierzom w czasie wojny. Niedługo potem zaczęły występować w telewizji. Wśród miłośników kotów byli też znani politycy: Winston Churchill, Theodore Roosevelt czy John F.Kennedy.
    Jak widać kocia historia sięga zamierzchłych czasów i ma wiele zawirowań. Jednak obecnie koty są uwielbiane i stanowią wielką inspirację. Przedstawiam moje ulubione opowiadania, w których bohaterami są te dostojne i tajemnicze zwierzęta.

Howard Phillips Lovecraft " Koty Ultharu"
    
   
     Jedno z najsłynniejszych opowiadań mistrza grozy. Ulthar to miasto, w którym nie można zabić kota, ponieważ te niezwykłe istoty otoczone tu są wielką czcią. Jednak zanim wprowadzono ten zakaz, w mieście mieszkała osobliwa para - pewien staruszek z żoną. Nienawidzili oni kotów i największą przyjemność sprawiało im dręczenie i mordowanie tych wspaniałych zwierząt. Pewnego razu do Ultharu przybyła karawana, w której był chłopiec imieniem Menes. Stracił on rodziców w bardzo młodym wieku i jego jedynym towarzyszem był mały czarny kotek. Menes bardzo go kochał. Niestety pewnej nocy jego koci przyjaciel zniknął. Kiedy Menes dowiedział się o działalności staruszka i jego żony, zaczął odprawiać dziwne rytuały w nieznanym języku. Wtedy też doszło do straszliwych wydarzeń i od tego czasu w Ultharze nie można zabić kota. 
        Jest to krótkie, ale magiczne i wciągające opowiadanie. Pokazuje co może się stać, jeśli dręczy się niewinne zwierzęta. Dodatkowo jest tu atmosfera magii i pradawnych kultów. Jak wszystkie opowiadania Lovecrafta, zabiera nas w odległy i fascynujący świat. Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów weird fiction.

Agatha Christie "Dziwny przypadek sir Arthura Carmichaela"
 

    Myślę, że Królowej Kryminałów nie trzeba nikomu przedstawiać. Mimo, iż Agatha Christie pisała w głównej mierze powieści kryminalne, to w jej dorobku znajdują się opowiadania o charakterze nadprzyrodzonym. Została m.in. przez to wyrzucona z Klubu Detektywów, zrzeszającego autorów powieści kryminalnych. Do zasad Klubu, sformułowanych przez Ronalda Knoksa, należało wykluczenie w powieściach ingerencji sił nadprzyrodzonych. Tak właśnie jest z "Dziwnym przypadkiem...", który znajduje się w zbiorze "Świadek oskarżenia". Narratorem opowieści jest dr Edward Carstairs, wybitny psycholog, który udaje się do miasteczka Walden, aby zbadać tajemniczy przypadek młodego baroneta. Okazuje się, że sir Arthur Carmichael został pewnego ranka odnaleziony jak błąkał się po mieście w stanie totalnego obłędu. Dr Carstairs dowiaduje się, że młody człowiek był do tej pory całkowicie zdrowy i nie miał żadnych problemów natury psychicznej - wręcz przeciwnie był bardzo szczęśliwy, gdyż niedawno zaręczył się z piękną, młodą damą. Na miejscu okazuje się, że w starym domostwie mieszka z Arthurem jego macocha oraz przyrodni brat. Kobieta budzi powszechny niepokój, ponieważ jest w niej coś tajemniczego i egzotycznego. Ponad to sławny psycholog wszędzie widzi szarego kota, choć lady Carmichael twierdzi, że nigdy takiego nie miała. Wkrótce lekarz ze zgrozą stwierdza, że Arthur zachowuje się właśnie tak jakby opętał go kot - pije mleko z miski, chodzi na czworaka, poluje na myszy. Okazuje się też, że jego macocha kłamała - w domu był kiedyś szary perski kot, ale trzeba było go uśpić. Wygląda na to, ze duch kota prześladuje to miejsce, a mieszkańcy są w poważnym niebezpieczeństwie.
    Jest to jedno z najlepszych opowiadań o charakterze nadprzyrodzonym, które wyszło spod pióra znanej autorki kryminałów. Traktuje o dziwnym opętaniu, tajemniczym duchu kota oraz magicznych obrządkach. Niesamowita atmosfera grozy towarzyszy nam od pierwszej strony. Historia wciąga, a intryga wykreowana jest w fantastyczny sposób. Cały czas zastanawiamy się czy Arthur Carmichael jest chory psychicznie, opętał go duch kota, czy dzieje się tu coś zupełnie innego. Opowiadanie jest naprawdę godne polecenia.

Ellis Peters "Kot Świętej Trójcy"

    Ellis Peters to pseudonim brytyjskiej pisarki Edith Pargeter, która zasłynęła głównie jako autorka cyklu kryminałów "Kroniki brata Cadfaela", na podstawie których powstał w 1994 r. serial, gdzie główną rolę grał Derek Jacobi. "Kot Świętej Trójcy" to również opowiadanie kryminalne, choć o nieco innym charakterze niż wymienione wyżej przygody braciszka-detektywa. Tytułowy kot to mieszkaniec kościoła, przybłęda, którego dokarmiają kościelni i okoliczni mieszkańcy, szczególnie panna Patience Thompson. Jest to miła i delikatna staruszka, bardzo lubiana w miasteczku, ponieważ jest dobra, uczynna i pomaga wielu osobom. Jest też bardzo religijna, dlatego też kiedy na pojawia się na bożonarodzeniowej mszy, wzbudza to powszechny niepokój. Niestety okazuje się, że grzeczna, starsza pani została zmordowana. Zniknęła także jej torebka i kosztowności, więc łatwo można się domyśleć motywu. Na miejsce zbrodni przybywa nie tylko policja, ale również kot, który od razu zaczyna węszyć jakby w poszukiwaniu śladów. I w końcu udaje mu się odnaleźć zakopaną torebkę panny Thompson. Wkrótce  o morderstwo zostaje oskarżony wnuk sąsiada staruszki - krnąbrny i gburowaty młodzieniec, a więc idealny kandydat na mordercę. Jednak kot Świętej Trójcy ma inne zdanie. Czy zwykły kot może uratować niewinnego człowieka od szubienicy? Nie jest to typowe opowiadanie kryminalne, ale bardzo mi się podobało. Jest to lekka i przyjemna opowiastka, a kot w roli detektywa-amatora wypada naprawdę nieźle. Oczywiście dzięki swojemu instynktowi pomaga policji wpaść na właściwy trop. Ale skoro mamy psy policyjne dlaczego nie możemy mieć kotów :-) 

Ciąg dalszy nastąpi.



Bibliografia: 
1. Swan, Madeline, Historia kotów, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2015
2. Lovecraft, Howard Phillips, Koty Ultharu, Bestia w jaskini i inne opowiadania,  
    Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2017, s.103-106
3. Christie, Agatha, Dziwny przypadek sir Arthura Carmichaela, Świadek oskarżenia,
    Wydawnictwo Dolnośląskie Sp. z o.o., Wrocław 2002, s.164-188
4. Peters, Ellis, Kot Świętej Trójcy, Świąteczne tajemnice. Najlepsze świąteczne opowieści
    kryminalne, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2020, s.215-236 

1 komentarz:

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...