czwartek, 23 grudnia 2021

CICHA NOC ZE ZBRODNIĄ I DUCHAMI

 


    W końcu nadeszły Święta. Jest to czas, który powinniśmy spędzić w gronie rodziny i przyjaciół, przy stole z karpiem, barszczem z uszkami oraz oczywiście z Kevinem :-) . Jest to wspaniała okazja do spotkań, łamania się opłatkiem, rozmów z najbliższymi. Jednak wieczorem kiedy wszystko zostanie sprzątnięte ze stołu, a my ledwo chodzimy z przejedzenia, możemy wygospodarować trochę czasu dla siebie. Oczywiście najlepiej spędzić go z interesującą lekturą (tym bardziej jeśli nie można się ruszać 😀). Wigilia i Boże Narodzenie to czas magiczny, pełen cudów. Każdy kto czytał "Opowieść wigilijną" wie, że to też pora duchów. Dlatego też idealne historie na świąteczny wieczór to kryminały i opowieści o duchach. Dwa ciekawe przykłady poniżej. Zapraszam.

"Cicha noc. Świąteczne opowiadania kryminalne"

    Zbiór 15 opowiadań od mistrzów gatunku, bardzo klimatycznych, wprowadzających nas w atmosferę Świąt, jednocześnie z ciekawymi zagadkami kryminalnymi. Jako pierwsze na szczególną uwagę zasługuje opowiadanie Raymunda Allena "Szczęśliwe rozwiązanie" - Kennethowi Dale'owi udaje się w ostatniej chwili urwać się z pracy, aby spędzić Święta w rezydencji swojego wuja lorda Churta. Na miejscu jest już narzeczona Kennetha - Norah, członkowie rodziny, przyjaciel lorda sir James Winslade. Jest też obecny sekretarz lorda pan Gornay. Wuj wyjaśnia bratankowi, że on i sir James grali przed chwilą w szachy.


Norah jest zdziwiona, że Kennethowi udało się przybyć i mówi mu, że już wysłała do niego list z życzeniami. Okazuje się jednak, że listy nie zostały jeszcze nadane i Kenneth otwiera swój. Ku zdumieniu wszystkich wypada z niego banknot tysiącfrankowy, który lord Churt miał przeznaczyć na Czerwony Krzyż. Wszyscy oskarżycielko patrzą na Norah, ale Kenneth jest pewien niewinności swojej narzeczonej i postanawia działać. W toku śledztwa zbiera potrzebne mu informacje, ale ostatecznie okazuje się, że kluczem do rozwiązania zagadki jest niedokończona partia szachów. Ja nie znam się za bardzo na szachach, dlatego też musiałam posiłkować się Internetem, ponieważ na końcu opowiadania jest wyjaśnienie w jaki sposób bohater przeanalizował grę. Świetna, klasyczna zagadka kryminalna, gdzie nie mamy zwłok, ale skradzione pieniądze oraz gdzie wszyscy są podejrzani. Idealna pozycja dla wielbicieli kryminałów, ale także dla fanów serialu "Gambit królowej".
    Kolejnym ciekawym opowiadaniem jest "Nieznany morderca" H.C.Baileya. Był on jednym z ulubionych pisarzy Agathy Christie, więc już samo to wystarczy za rekomendację. Bohaterem tego opowiadania, tak jak wielu innych tego autora jest lekarz-detektyw Reginald Fortune. Jest on znanym chirurgiem-patologiem i specjalistą do spraw przestępczości. Zaraz po Bożym Narodzeniu udaje się on wraz ze swoją narzeczoną Joan na przyjęcie dla dzieci z sierocińca. Niestety w trakcie zabawy okazuje się, że miejscowa lekarka została zamordowana. Co więcej wydaje się, że morderstwo zostało dokonane z wyjątkowym okrucieństwem - ktoś poderżnął jej gardło i patrzył jak się wykrwawia. Niedługo później Fortune zostaje wezwany do bardzo chorego chłopca, który wydaje się, że cierpi na zatrucie pokarmowe. Lekarz jest jednak przekonany, że ktoś chciał go otruć.


Fortune za wszelką cenę chce uratować chłopca i znaleźć truciciela. W toku śledztwa przypomina sobie sprawę sir Humphreya Bigoda, który został odnaleziony martwy w przededniu swojego ślubu. Wydaje się, że tych spraw nic nie łączy - mamy wypadek, zabójstwo i otrucie, a ofiarami się mężczyzna, kobieta i dziecko. Jednak Fortune ma przeczucie, że za tymi sprawami stoi jeden morderca - ktoś przebiegły i okrutny, kto żeruje na ludzkim cierpieniu. Lekarz-detektyw stanie w szranki z przebiegłym mordercą nie wiedząc, że sam znalazł się w ogromnym niebezpieczeństwie. Nie dziwię się Królowej Kryminałów, że tak lubiła tego autora, gdyż już to opowiadanie pokazuje jak zdolnym był pisarzem i mistrzem kryminalnej intrygi. Jego historia bardzo wciąga - mamy trzy różne sprawy i tylko wyczulone oko naszego bohatera zauważa podobieństwa. Bardzo polubiłam Reggiego Fortune i chciałabym poczytać o jego przygodach, jednak książki Baileya nie zostały wydane w Polsce. Mam szczerą nadzieję, że się to zmieni.
    Następnym opowiadaniem zasługującym na uwagę są "Figury woskowe" Ethel Liny White. Poznajemy w nim historię ambitnej dziennikarki Soni, która stara się wybić w męskim świecie, ponieważ w gazecie w której pracuje jest jedyną kobietą. Sukcesy nowej reporterki nie wszystkim się podobają, szczególnie dotychczasowej gwieździe Hubertowi Poke. Dziewczyna chcąc udowodnić kolegom, że jest nieustraszona, postanawia spędzić noc w muzeum figur woskowych, które jest uważane za nawiedzone - pewien komiwojażer poderżnął sobie tam gardło, a dwóch ludzi którzy zostali tam na noc znaleziono martwych.


Kobieta jednak nic sobie nie robi z tych zabobonów i postanawia napisać o tym ciekawy artykuł. Kiedy zostaje sama w nocy w opustoszałym muzeum, jest zadowolona że udowodni kolegom swoją odwagę - jednak do czasu, bo w pewnym momencie słyszy dziwne odgłosy i ma wrażenie, że jedna z figur woskowych ożywa. Czy uda jej się przetrwać do rana? Wbrew pozorom nie jest to horror, a bardziej kryminał psychologiczny, chociaż opis wrażeń bohaterki podczas samotnej nocy w nawiedzonym muzeum może powodować ciarki. Niemniej jednak jest to świetnie skonstruowane opowiadanie pokazujące, że strach tak naprawdę tkwi w naszych umysłach. 
    W opowiadaniu "Herbata z mlekiem" znany lekarz Bevis Holroyd zostaje wezwany do chorego pacjenta, który twierdzi, że żona truje go arszenikiem. Pacjent - sir Henry Strangeways wie, że doktor wsławił się ostatnio analizą w znanym procesie, dlatego go wezwał. Sir Henry uważa, że żona nigdy go nie kochała i wyszła za niego dla pieniędzy. Według jego wiedzy kocha ona nadal swojego adoratora z czasów młodości, ale tamten był biedny.


Lord twierdzi, że żona podaje mu arszenik w jego ulubionej herbacie z mlekiem zwanej bawarką. Lekarz ma wątpliwości co do stanu swojego pacjenta, ale postanawia zająć się jego przypadkiem. Sprawy komplikują się kiedy w lady Strangeways rozpoznaje swoją dawną miłość. Bardzo ciekawe opowiadanie kryminalne, ale nietypowe. Mamy tu zbiegi okoliczności, które są nimi tylko pozornie i dylematy moralne bohatera, który będzie musiał zachować zimną krew w obliczu trudnej sytuacji, w jakiej niespodziewanie się znalazł. Naprawdę świetna historia. 
    Autorem "Śnieżniej zagadki" jest Nicholas Blake. Był to pseudonim znanego pisarza Cecila Daya-Lewisa - ojca aktora Daniela Daya-Lewisa znanego m.in. z filmu "Ostatni Mohikanin". Pociąg jadący do Glasgow zostaje zatrzymany przez śnieżycę. Zniecierpliwieni pasażerowie zaczynają rozmowę na temat niedawnej kradzieży do jakiej doszło w tym pociągu - skradziono worek z pieniędzmi i drogocennym naszyjnikiem. Jeden z pasażerów Arthur J.Kilmington - prawnik, nie zamierza czekać na pomoc i stwierdza, że uda się na nogach do najbliższej wioski.


Były detektyw, także pasażer pociągu Henry Stansfield ma jednak złe przeczucia i wkrótce udaje się na poszukiwania. Niestety znajduje ciało Kilmingtona - ktoś przytrzymał jego głowę w śniegu i udusił. Stansfield podejrzewa, że to morderstwo miało coś wspólnego z niedawną kradzieżą, a to może oznaczać, że morderca znajduje się w pociągu. Klasyczne opowiadanie kryminalne - pociąg w zaspie, tajemnicza kradzież, morderstwo, mylne tropy. Rozwiązanie zagadki jest bardzo interesujące, a co ciekawe autor na końcu opisał jak jego detektyw doszedł do prawdy i gdzie ukrył poszlaki, tak aby każdy mógł tą sprawę rozwiązać sam. Przyznaję, że nie zauważyłam wszystkich. Jest to naprawdę świetna rozrywka dla detektywów-amatorów.
    W opowiadaniu "Imię na szybie" profesor filologii Fen, na prośbę swojego przyjaciela inspektora Humbleby, rozwiązuje zagadkę tajemniczego morderstwa znanego architekta. Sir Charles Moberley ceniony architekt, urządza przyjęcie wigilijne na które zaprasza kolegę po fachu sir Lucasa Welsha, jego córkę Jane, inspektora Jamesa Wilburna oraz młodego architekta Ottona Mörike. Podczas kolacji goście podejmują temat ducha, który nawiedza pawilon posiadłości. Sir Lucas, znawca tematu, postanawia zaczaić się w pawilonie na rzekomego ducha. 


    Niestety okazuje się, że został on zamordowany - ktoś ugodził go sztyletem. Jednak zdążył on napisać imię napastnika na szybie - Otto. Jednak podczas szarpaniny szyba zostaje rozbita. Mimo to Mörike zostaje aresztowany. Inspektorowi Humbleby'emu coś jednak nie pasuje - do pawilonu prowadzą tylko jedne ślady butów. Dlatego też postanawia skonsultować się ze swoim przyjacielem Fenem, bo wie że ten jest mistrzem dedukcji. Jest to bardzo intersująca zagadka - mamy zeznanie ofiary, która ostatkiem sił wskazuje na mordercę, a jednak coś tu się nie zgadza. Uważam, że rozwiązanie jest naprawdę ciekawe i niespotykane. Idealna zagadka kryminalna dla wielbicieli klasyki.


"Wigilia pełna duchów"

    Druga pozycja jest dla miłośników grozy, gdyż jest to zbiór klasycznych opowieści o duchach. Na szczególna uwagę zasługuje mi.in opowiadanie znanej brytyjskiej pisarki Elizabeth Gaskell "Opowieść starej piastunki". Mała panienka Rosamond po śmierci swoich rodziców wraz ze swoją młodą opiekunką Hester, trafia do Furnivall Manor pod opiekę krewnej, starej panny Furnivall. Mieszka tam tylko ona i jej towarzyszka pani Stark oraz kilkoro służby. Rosamond i Hester szybko zadomawiają się w rezydencji, jednak wkrótce zaczynają się dziać dziwne rzeczy - ktoś gra na zepsutych organach, a Rosamond widuje na dworze małą dziewczynkę, która woła ją do siebie. Kiedy Rosamond prawie zamarza na śmierć odpowiadając na wołanie dziewczynki, Hester postanawia dowiedzieć się co stoi za tymi niepokojącymi zjawiskami.


Od żony zarządcy dowiaduje się o przeszłości panny Furnivall, która miała kiedyś siostrę. Była ona jednocześnie jej rywalką o względy pewnego mężczyzny. Niestety kobieta wraz z dzieckiem zmarła w tragicznych okolicznościach. Hester domyśla się już czyje duchy nawiedzają rezydencję, jednak musi znaleźć sposób jak ochronić swoją małą podopieczną, aż nie będzie za późno. To opowiadanie takie jakie lubię najbardziej - nawiedzony dwór, duchy błąkające się po świecie, ponieważ zostały skrzywdzone za życia i próba okupienia win. Elizabeth Gaskell jak zwykle na najwyższym poziomie. 
    "Później" Edith Wharton jest jednym z najlepszych opowiadań w tym zbiorze. Amerykańskie małżeństwo Mary i Edward Boyne przeprowadza się do Anglii, aby zamieszkać w starej posiadłości w Lyng. Edward zarobił sporo pieniędzy na akcjach kopalni Blue Star, dlatego mogą oni spełnić swoje marzenie. Państwo Boynowie, którzy mają romantyczną naturę, dowiadują się że dom jest nawiedzony, ale o duchu lokatorzy dowiadują się później, cokolwiek to znaczy.


Na początku wszystko dobrze się układa, ale z czasem Mary zaczyna zauważać zmiany w zachowaniu swojego męża - wydaje się on być czymś zmartwiony i zaniepokojony, jednak zapytany o to twierdzi, że wszystko jest w porządku. Pewnego razu małżeństwo widzi tajemniczą postać kręcącą się po posiadłości. Mary jest coraz bardziej zaniepokojona kiedy dowiaduje się, że niejaki Robert Ewell pozwał jej męża w związku z akcjami kopalni. Niestety kiedy tajemniczy nieznajomy znów nawiedza posiadłość Edward znika bez śladu. Zrozpaczona żona próbuje się dowiedzieć co stało się z jej mężem i jaki związek ma tajemniczy przybysz z duchem nawiedzającym posiadłość. Świetne opowiadanie, w którym duch nie jest jakimś konkretnym bytem, ale czymś nieokreślonym. Jest to bardzo ciekawy pomysł, bo zazwyczaj duchami są to osoby, które zmarły w niejasnych okolicznościach. Tutaj jest czymś w rodzaju przestrogi, a nawet narzędziem zemsty. Naprawdę warto przeczytać.
    M.R.James jest na szczycie listy moich ulubionych pisarzy. Jego opowiadania to absolutne mistrzostwo ghost stories. I tym razem możemy zapoznać się z fantastyczną historią. W "Jesionie" niejaka pani Mothersole zostaje oskarżona o czary i skazana na śmierć dzięki zeznaniom właściciela ziemskiego sir Matthew Fella. Podczas egzekucji wszyscy są przerażeni, ponieważ rzuca ona groźby w stronę sir Matthew. Ten jednak nie daje się zastraszyć - uważa, że tylko spełnił swoją powinność. Jakiś czas później lord wraz z pastorem zauważają dziwne zwierzę na jesionie koło okna jego sypialni. Następnego dnia sir Matthew zostaje znaleziony martwy właśnie w swojej sypialni.


Wygląda na to, że został otruty, nikt jednak nie wie w jaki sposób. To samo dzieje się z jego wnukiem wiele lat później. Wygląda na to, że obaj padli ofiarą klątwy wiedźmy. Czy można zrobić coś aby ją złamać? Uwielbiam opowieści o klątwach czarownic. Z jednej strony żyjemy w XXI wieku i wiemy, że prześladowania czarownic były okrutnymi czynami popełnionymi na niewinnych kobietach, które po prostu czymś się wyróżniały. Jednak istnieje mały cień wątpliwości - co jeśli jedna z nich była prawdziwa? 
    Kolejną typową opowieścią o duchach jest "Duch skarbca" Emily Arnold. Młoda dziewczyna Ruby Jocelyn wraca statkiem z Indii do Anglii, aby zamieszkać u dalekich krewnych w Kornwalii, celem podratowania zdrowia. Na pokładzie znajduje się pan Delaware - sławny jasnowidz i hipnotyzer. Zaciekawiona Ruby prosi, aby ją zahipnotyzował. W czasie seansu widzi zamek i tajemniczą postać, która przekazuje dziewczynie że ma misję do wypełnienia. Kiedy Ruby przybywa do Tregarthlyn Castle zdaje sobie sprawę, że to zamek z jej wizji. 


Właścicielem jest Derrick Trevalyon, który mieszka w nim z matką i siostrą. Niestety zamek jest poważnie zadłużony i wkrótce rodzina będzie musiała go opuścić. Jednak w okolicy krąży legenda o zakopanym skarbie protoplasty rodu sir Guya Trevalyona. Ruby już wie jakie zadanie ma do wykonania i zamierza się go podjąć, tym bardziej że Derrick staje się bardzo bliski jej sercu. Czy w imię miłości stanie oko w oko z duchem i spełni jego żądania? Jest to typowe ghost story o zakopanym skarbie i trochę przypomina twórczość Conan Doyle'a, tak więc dla mnie ideał. Serdecznie polecam. 
    Myślę, że obie propozycje książek na Święta są bardzo ciekawe i każdy znajdzie coś dla siebie. Z nadprzyrodzonym zjawisk to mam tylko nadzieję, że moja kotka przemówi w Wigilię ludzkim głosem i powie czemu jest taką łobuzicą :-) . Chciałam wszystkim życzyć Wesołych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych, smacznego karpia, pogody ducha, spełnienia marzeń oraz dużo zdrowia i uśmiechu na co dzień. 






Bibliografia:
  1. Cicha noc. Świąteczne opowiadania kryminalne, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2019, można kupić na Allegro
  2. Wigilia pełna duchów, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2019, można kupić np. tu: https://www.empik.com/boze-narodzenie-z-duchem-zbior-opowiadan-grozy-opracowanie-zbiorowe,p1234037729,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/k-1772110-wigilia-pelna-duchow

2 komentarze:

  1. Hejka, przeczytałem całego bloga i tematyka jest ciekawa i różnorodna. Lovecraft, Poe, Grabiński, Dickens, Kholat i tajemnica przełęczy. Sam też mam dużego, czarnego kocura. Filuś ;-) Czuję się na tym blogu jak u siebie, gdyż 90% materiałów to książki, gry, z którymi dużo mnie łączy i które znam. No i też moje dzieciństwo przypadło na przełom lat 90 i na nowe tysiąclecie ;-) Wtedy nie znało się i nie miało się dostępu do tego co teraz, ciężko było znaleźć nawet konkretne pozycje, ew na bazarach pirackie kopie. Życzę wytrwałości w prowadzeni bloga, na pewno trafi tu większe grono ludzi, których interesują te tematy. Pozdrawiam Mateusz

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za miłe słowa. Bardzo się cieszę, że ktoś podziela moje zainteresowania. Tamtejszy okres to były trudne czasy jeśli chodzi o moje hobby, bo ciężko było o książki, a co dopiero o gry. Na szczęście teraz jest super. Pozdrawiam Dominika. P.S. Pozdrowienia też dla Filusia :-)

    OdpowiedzUsuń

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...