czwartek, 15 września 2022

BIBILIOTEKA GROZY - H.P.LOVECRAFT "CIEŃ SPOZA CZASU"

 


    Dziś chciałam zająć się najnowszą pozycją Biblioteki Grozy Wydawnictwa C&T, czyli książką H.P.Lovecrafta "Cień spoza czasu". Myślę, że tego znakomitego mistrza weird fiction nie trzeba nikomu przedstawiać. Tym razem jest to zbiór opowiadań, z których większość (a może nawet wszystkie) została już wcześniej wydana, ja jednak nie posiadam wszystkich dlatego też oczywiście zdecydowałam się na zakup. Ponadto cieszę się, że mogłam sobie parę z nich odświeżyć. Książka składa się z dziesięciu opowiadań, w tym najbardziej znanych jak "Zeznanie Randolpha Cartera" czy "Model Pickmana". Ja chciałabym się skupić na tych, których nie czytałam oraz tych, których treść miałam ochotę sobie przypomnieć. Jednym z moich ulubionych opowiadań Lovecrafta są "Szczury w murach". 
    Bohaterem opowiadania jest potomek starego rodu de la Poer. Jego syn zginął na wojnie, ale wcześniej zaprzyjaźnił się z Edwardem Norrysem, którego stryj był obecnym właścicielem dawnej rezydencji rodu de la Poer. Nasz bohater postanawia odkupić zrujnowaną posiadłość i przywrócić ją do świetności. Przy okazji dowiaduje się, że o tym miejscu krążą przerażające opowieści i okoliczni wieśniacy unikają go jak ognia. Sam ród uważany jest za przeklęty - przodek narratora Walter uciekł do Stanów po tym jak dokonał rzezi na własnej rodzinie, która z resztą była odpowiedzialna za przeprowadzanie mrocznych rytuałów. Jednak bohater opowiadania nie wierzy w te opowieści, póki w nowo wyremontowanym domu nie zaczyna słyszeć dziwnych dźwięków dochodzących zza ścian. Wkrótce też odkrywa tajemniczą kryptę, w której prawdopodobnie składano ofiary. Pytanie tylko czy będzie on gotowy na to co kryje w sobie mroczna rezydencja? Myślę, że twórczość Lovecrafta można podzielić na dwie kategorie: pierwsza proponuje nam wędrówkę po nieznanych krainach i miejscach o kosmicznych wręcz właściwościach. Druga zaś pokazuje głęboko skrywane tajemnice, nienazwaną grozę i czający się w ciemności obłęd. Opowiadanie "Szczury w murach" należy do tej drugiej kategorii. Nie mamy tutaj typowego nawiedzenia - bardziej zło tak głęboko zakorzenione, że nie ma od niego ucieczki, tak jak od własnych więzów krwi. Lovecraft jak zawsze potrafi w genialny sposób wpływać na lęki czytelnika - kto by się nie bał słysząc w środku nocy skrobanie za ścianą przywodzące na myśl hordę wygłodniałych szczurów. Dla fanów mistrza weird fiction jest to pozycja obowiązkowa.


    Kolejnym świetnym opowiadaniem, którego akurat wcześniej nie czytałam jest "Głuchy, niemy i ślepy" napisane wspólnie z C.M. Eddym jr. Przedstawia ono historię poety Richarda Blake'a, który w wyniku wojny stał się całkowicie odcięty od świata - był głuchy, niemy i ślepy. Jednak jego umysł nadal pozostawał aktywny - poeta interesował się podaniami i ludowymi opowieściami, co było tym bardziej wytłumaczalne, że mieszkał w dawnej posiadłości Tannerów, którzy byli podejrzewani o uprawianie czarnej magii. Blake mieszkał w rezydencji wraz ze swoim służącym Dobbsem, który jednak pewnego dnia wybiegł z domu w stanie całkowitej aberracji umysłowej. Miejscowy lekarz wraz z kilkoma innymi mężczyznami postanowił udać się do posiadłości Tannerów, aby sprawdzić co się stało. Okazało się, że Blake nie żyje, ale zostawił po sobie maszynopis, w którym napisał co działo się w ostatnich chwilach jego życia. Maszynopis, który przybyłych na miejsce mężczyzn przeraził do szpiku kości. Bardzo podobało mi się to opowiadanie, ponieważ jest trochę inne od zwyczajowych dzieł Lovecrafta. Oczywiście są tutaj tajemnicze obrzędy i nienazwana groza, ale bardzo ciekawa jest historia przedstawiona przez człowieka, który mimo że jest całkowicie odcięty od świata, doświadcza czegoś przerażającego zupełnie innymi zmysłami. Już samo to, że człowiek jest całkowicie odcięty od świata zewnętrznego jest dostatecznie przerażające. Nawet nie chcę sobie wyobrażać jakie to może być uczucie. Jednak tutaj jest to przedstawione naprawdę realistycznie i pobudza wyobraźnię. 


    Tytułowe opowiadanie "Cień spoza czasu" też przeczytałam pierwszy raz. Narratorem jest Nathaniel Peaslee, który przez pięć lat znajdował się w stanie dziwnej amnezji. Był on profesorem ekonomii politycznej i podczas wykładu w 1908 r. doznał osobliwego załamania nerwowego - jakby ktoś obcy zajął jego ciało. Przytomność umysłu odzyskał dopiero pięć lat później. Lekarze bezradnie rozkładali ręce - nie mieli zielonego pojęcia co się stało. Dopiero po jakimś czasie do naszego bohatera zaczęły wracać wspomnienia co działo się z nim podczas tych pięciu lat - głównie pod postacią snów. Okazało się, że jego umysł podróżował po nieznanych krainach, zdobywał nieosiągalną dla zwykłego człowieka wiedzę i doświadczał niesamowitych rzeczy. W snach pojawiały się niezwykłe budowle, będące dziełami Wielkiej Rasy, która zamieszkiwała Ziemię na długo przed pojawieniem się człowieka. W czasie tych podróży poznał też innych ludzi, którzy doświadczyli tego samego co on. Kiedy Peaslee postanowił napisać artykuły na temat swoich przeżyć, odzywa się do niego pewien inżynier prowadzący prace na pustyni w Australii - natrafił on bowiem na pozostałości budowli, które przywodzą na myśl te, które widział on w swoich snach. Nasz bohater postanawia zorganizować ekspedycję i odkryć ślady tajemniczych stworzeń, które przed milionami lat zamieszkiwały Ziemię. Jednak czy będzie w stanie stawić czoło temu co tam zobaczy? To opowiadanie jest typowe dla twórczości mistrza weird fiction i nieco podobne do "W górach szaleństwa", "Bezimiennego miasta" czy "Przemiany Juana Romero". Mamy tutaj podobne motywy - odkrywanie szczątków dawnej cywilizacji, która jest tak samo fascynująca jak i przerażająca oraz dziwne załamanie nerwowe potrafiące zaprowadzić człowieka do nieznanych dla niego kosmicznych krain. Nie oznacza to oczywiście, że te wszystkie opowiadania są "na jedno kopyto" - za każdym razem dowiadujemy się czegoś nowego o byłych mieszkańcach naszej planety. Chociaż przyznam szczerze, że tego typu opowiadania są tymi trudniejszymi w twórczości Lovecrafta - pełno w nich szczegółowych opisów krain, budowli, cech kosmicznych stworzeń, które nie są wcale łatwe w odbiorze. Ja jednak wolę te o tajemniczych rytuałach. Tu jest takie typowej ujęcie kosmologiczne. Jednak oczywiście opowiadanie jest naprawdę mistrzowsko napisane i myślę, że warto przeczytać. 


    W "Dzienniku Alonza Typera", którego współautorem jest William Lumley, dowiadujemy się, że tytułowy bohater interesował się zjawiskami nadprzyrodzonymi i udał się do zrujnowanego domu van der Heylów, którzy byli podejrzani o uprawiane czarnej magii. W swoim dzienniku dzień pod dniu opisuje wrażenia jakie wywarło na nim stare domostwo. Typer był świadom obecności nadnaturalnych bytów i złowrogiej atmosfery spotęgowanej przez otaczające go portrety rodziny van der Heylów, którzy sprawiali wrażenie hybryd mających w sobie cechy węży. Typer odnajduje stare, zakazane księgi oraz tajemniczą kryptę, która prawdopodobnie służyła okrutnym celom. Z dnia na dzień z kartek dziennika wyziera się coraz więcej przerażenia i obłędu. Na jak straszliwą tajemnicę natknął się Alonzo Typer, czy odkryje dlaczego się tu znalazł i czy będzie w stanie stawić temu czoło? Jest to kolejne opowiadanie Lovecrafta traktujące o tajemniczych rytuałach i przeklętym rodzie. Jest to chyba jeden z jego ulubionych motywów i mój także. Narracja w formie dziennika powoduje, że zapartym tchem śledzimy losy bohatera i łatwiej identyfikujemy się z targającymi nim emocjami. Czarna magia, nadprzyrodzone byty, przekleństwo i groza wyzierające się z każdego kąta nawiedzonej rezydencji to jest zdecydowanie to czego potrzeba fanowi powieści grozy. Tutaj jest to wszystko zawarte i można doświadczyć podobnych emocji mimo, że opowiadanie jest raczej krótkie. Jednak taki mistrz jak Lovecraft potrafi zrobić na czytelniku piorunujące wrażenie już na kilku stronach. 


    Oczywiście wszystkie opowiadania zawarte w "Cieniu spoza czasu" są fantastyczne i warte przeczytania. Na szczególną uwagę zasługuje również króciutka "Historia Necronomiconu", ponieważ jest to księga, która bardzo często pojawia się w twórczości Lovecrafta i dlatego warto wiedzieć skąd się wzięła. Poza tym jak już wcześniej wspominałam pozostałe opowiadania to typowe lovecraftowskie klasyki i dla fanów pozycja obowiązkowa. Jednak dla czytelników, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z mistrzem weird fiction, polecałabym najpierw sięgnąć po np. "Zew Cthulhu", "Koszmar z Dunwich" i wcześniejsze opowiadania, które ukazały się nakładem Biblioteki Grozy. W tym tomie jest niejako rozwinięcie jego twórczości i warto najpierw zapoznać się z wyżej wymienionymi, aby lepiej ją zrozumieć. 



Bibliografia:
  1. H.P.Lovecraft, Cień spoza czasu, Wydawinctwo C&T, Toruń 2022, można kupić np. tu: https://bonito.pl/produkt/cien-spoza-czasu

4 komentarze:

  1. Hej ;-) Super, ze wydano kolejny tom Lovecrafta, nie czytałem 10 jego rzadkich opowiadań, ten tom redukuje tą liczbę do 7 z czego bardzo się cieszę ;-) Dziennik Alojzo Typera bardzo klimatyczny, Historia Necronomiconu to tak naprawdę zbiór informacji nt księgi, ot taka ciekawostka, ale nigdy jej nie przeczytałem no i Głuchy, Niemy i Ślepy to również niezłe opowiadanie, które ogólnie jest nisko oceniane. Wiadomo, że nie można ich porównywać z klasycznymi powieścio-opowiadaniami, ale też ma w sobie ten klimat, który Lovecraft umiejętnie przelewał na słowa. Pozdrawiam Koniarek ;-) P.S. Może dodamy siebie do znajomych na lubimyczytać? Bardzo zbliżone gusta i zawsze można jakąś ciekawą perełkę na jesienne wieczory znaleźć ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Ja też się bardzo cieszę, że wyszło parę opowiadań Lovecrafta, bo bardzo chciałabym znać je wszystkie. Nie wiem czemu "Głuchy, Niemy i Ślepy jest nisko oceniane, ja uważam że jest naprawdę klimatyczne. Między 20 a 25 listopada ma wyjść Fitz-James O'Brien "Co to było?". Jestem bardzo ciekawa tej pozycji, bo nie czytałam jeszcze tego autora. Pozdrawiam Dominika. P.S. Wysłałam zaproszenie na lubimyczytać. Cieszę, że ktoś podziela moje gusta :-)

      Usuń
  2. Szczerze to ja Pana O'Brien słyszę po raz pierwszy i zupełnie nic mi nie wiadomo nt jego twórczości, jestem ciekaw na kim się wzorował i do kogo mu najbliżej. Dowiemy się w listopadzie. Świętna wiadomość, bo rynek wydawniczy naszych opowiadań ma się kiepsko. Ostatnio wyd Vesper, dzięki któremu poznałem Lovecrafta, oznajmiło, że w tym roku już nic nie wydadzą i jest to bardzo niepokojące. Ceny druku poszły ponoć w górę dwukrotnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go nie znam, ale zobaczymy może będzie fajny. Jeśli chodzi o Vespera to w przyszłym roku ma być kolejny tom "Kronik Arkham" i "Koszmar w Dunwich" z ilustracjami Barangera - te dwie muszę mieć i oczywiście Bibliotekę Grozy, jednak obawiam się że nie będzie już można sobie pozwolić na tyle książek ile wcześniej, bo ceny będą kosmiczne. Ta inflacja to horror.

      Usuń

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...