poniedziałek, 31 października 2022

HAPPY HALLOWEEN - JEŹDZIEC BEZ GŁOWY



    Dzisiaj moje ulubione święto, a więc Halloween. Mimo, że oczywiście lubię pozostałe pory roku to uważam, że jesień ma najwięcej uroku, a poza tym właśnie wtedy wypada Halloween, którego zawsze z niecierpliwością wyczekuję. Uwielbiam tę atmosferę - drzewa mienią się przepięknymi kolorami, spadają z nich liście tworząc swoisty jesienny dywan, a wieczorem można usiąść w wygodnym fotelu z grzanym winem, kocykiem i książką. Dla mnie to najlepszy relaks. Wprawdzie u nas w Polsce nie ma takiej tradycji halloweenowej jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie domy są naprawdę bogato udekorowane, dzieci przywiązują wielką wagę do swoich przebrań, a nawet są specjalne sklepy, które otwierają się tylko raz w roku. Na ulicach jest bardzo gwarno i wielu ludzi świętuje i dobrze się bawi. Szkoda, że u nas tak to nie wygląda, bo ja bym była pierwsza do tego typu zabawy :-) .


Jednak i u nas w sklepach nawet miesiąc wcześniej pojawiają się halloweenowe ozdoby i można upolować naprawdę ładne rzeczy. I oczywiście nakupować dużo słodyczy - taki mały pretekst :-) . Ja zawsze też mam jakieś słodycze w zapasie gdyby ktoś przyszedł. Jednak wieczór Halloween to dla mnie wyjątkowa chwila - lubię ugotować coś fajnego, a wieczorem siąść na ciekawy seans filmowy, a potem poczytać dobrą książkę. Jednym z moich ulubionych filmów na Halloween jest "Jeździec bez głowy" Tima Burtona z 1999 r. Uważam, ze nie ma lepszego i bardziej klimatycznego filmu na Halloween.  


"Jeździec bez głowy" 1999 r.


    Młody konstabl Ichabod Crane (Johnny Depp) zostaje wysłany do małego miasteczka Sleepy Hollow, aby rozwiązać zagadkę serii morderstw. Crane jest znany z nowoczesnych metod śledczych, co niekoniecznie podoba się jego przełożonym, więc chcą dać mu nauczkę. Na miejscu okazuje się, że ofiary zostały pozbawione głów, które to sprawca zabrał ze sobą. Ku zdziwieniu młodego śledczego mieszkańcy Sleepy Hollow zdają się wiedzieć kto stoi za tymi makabrycznymi zbrodniami - upiorna postać zwana Jeźdźcem bez głowy. Był on heskim najemnikiem, który siał postrach wśród swoich wrogów, jednak zginął on w walce dwadzieścia lat wcześniej. Co znamienite odrąbano mu głowę - dlatego teraz powstał z martwych i poszukując swojej głowy zabiera ją innym, aby zabrać je do piekła - tak przynajmniej uważają zabobonni osadnicy. Crane, jako człowiek nauki, nie wierzy w zjawiska nadprzyrodzone i uważa, że za te zbrodnie odpowiada człowiek z krwi i kości, a w tym stwierdzeniu utrwalają go możni miasteczka, którzy zachowują się jakby coś ukrywali. Postanawia rozpocząć śledztwo, a pomaga mu córka właściciela ziemskiego Katrina Van Tassel (Christina Ricci) oraz syn jednej z ofiar młody Masbath (Marc Pickering). Okazuje się, że Ichabod będzie musiał zmierzyć się nie tylko z upiornym Jeźdźcem, ale też z własną traumatyczną przeszłością. Nawet nie potrafię opisać jak bardzo uwielbiam ten film - jest jednym z moich ulubionych. Wszystko budzi mój podziw - mamy tu przede wszystkim ciemną, mroczną atmosferę, wspaniałe zdjęcia i scenografię idealną dla horroru oraz epoki, w której dzieje się akcja filmu. Oczywiście to wszystko w typowej estetyce charakterystycznej dla wybitnego twórcy jakim jest Tim Burton, znany przede wszystkim z takich hitów jak "Sok z żuka", "Edward Nożycoręki" czy "Gnijąca panna młoda". Wspaniała jest też oczywiście gra aktorska począwszy od fantastycznego Johnnego Deppa, który idealnie zagrał genialnego, trochę ekscentrycznego, trochę pierdołowatego policjanta. Zresztą uważam, że Depp jest tak dobrym aktorem, że gdyby mu kazano zagrać słup na drodze to też świetnie by wypadł. Pozostali aktorzy też świetnie wypadli, m.in. Christopher Walken, Miranda Richardson, Michael Gambon czy Christina Ricci. Dlatego uważam, że ten film będzie doskonałym wyborem na Halloween - jeśli ktoś jeszcze nie widział do naprawdę zachęcam, a jeśli ktoś już oglądał, to myślę że warto sobie odświeżyć. 
    Do stworzenia tego filmu zainspirowała Burtona twórczość amerykańskiego pisarza i historyka Washingtona Irvinga. Nie czytałam wcześniej jego opowiadań, więc ucieszyłam się że trzy z nich ukazały się w czerwcu tego roku nakładem Wydawnictwa Nowa Baśń. Tom nosi tytuł "Jeździec bez głowy i inne opowiadania". 


    Pierwszym opowiadaniem jest oczywiście tytułowy "Jeździec bez głowy". Młody nauczyciel Ichabod Crane wiedzie beztroskie życie - posada go satysfakcjonuje oraz zapewnia dach nad głową i serdeczność rodziców dzieci, które uczy. Interesuje się też bardzo folklorem miejsca, w którym aktualnie przebywa - są to okolice rzeki Hudson i Senna Dolina. Jest to obszar zamieszkały głównie przez osadników holenderskiego pochodzenia, wśród których krąży wiele legend i opowieści o nadprzyrodzonych zjawiskach i czarach. Kiedy Crane zaleca się do córki lokalnego farmera Katriny Van Tassel, słyszy mroczną opowieść o Jeźdźcu bez głowy - upiorze, który był kiedyś heskim najemnikiem, a teraz poluje na okolicznych mieszkańców, którzy w nocy zapuścili się w ciemny las. Crane jeszcze nie wie, że przyjdzie mu się spotkać z tą straszliwą zjawą. Jest to krótkie, przyjemne opowiadanie, które zawiera bardzo dużo informacji o folklorze tej części Stanów Zjednoczonych nad rzeką Hudson. Od razu widać, że pisał to historyk, ponieważ skupia się właśnie na takich etnograficznych detalach. W opowiadaniu jest ciekawa atmosfera powieści grozy, która na pewno może urzec fanów opowieści niesamowitych. Jednak byłam zdziwiona jak bardzo ono odbiega od filmu - chyba inspiracją była historia Jeźdźca i nazwiska niektórych postaci. Jednak mimo to naprawdę warto przeczytać, bo opowiadanie jest ciekawe i można się wiele dowiedzieć o folklorze dawnych Stanów Zjednoczonych. 


    Drugie opowiadanie zatytułowane jest "Rip Van Winkle". Tytułowy bohater to mieszkaniec małej wioski u podnóża gór Catskills. Jest to prosty, poczciwy człowiek o raczej biernym charakterze. Jako, że biedaczek ma żonę sekutnicę, lubi wraz z psem Wilkiem wypuszczać się do lasu i w góry. Pewnego razu spotyka tam dziwnego człowieka, który woła go po imieniu, mimo że Rip go nie zna. Nieznajomy prowadzi naszego bohatera w głąb wąwozu, gdzie biesiadują mężczyźni w dziwnych strojach. Rip postanawia skusić się na alkohol, który piją mężczyźni jednak okazuje się, że popełnił duży błąd - traci przytomność i budzi się w zupełnie innej rzeczywistości. To opowiadanie jest bardziej nadprzyrodzone od poprzedniego. Pomysł jest bardzo ciekawy i szkoda, że opowiadanie jest tak krótkie, bo można było bardziej ten potencjał wykorzystać. Jednak mimo to bardzo dobrze się czyta i znów mamy tutaj dużo elementów folklorystycznych - widać, że autor miał dużą wiedzę na temat holenderskiego osadnictwa nad rzeką Hudson. Myślę nawet, że to opowiadanie jest lepsze od poprzedniego. 
    Ostatnim opowiadaniem jest "Upiorny narzeczony". Akcja tym razem dzieje się w Niemczech, na wzgórzach Odenwaldu, gdzie mieszkał baron von Landshort wraz ze swoją córką. Dziewczyna była znana ze cnót wszelakich - urody, skromności, ogłady itp. Nic więc dziwnego, że ojciec chciał ją wydać za najzacniejszego kawalera. Dogadał się więc z ojcem hrabiego von Altenburg, szacownym arystokratą. Na czas wesela młody człowiek został zwolniony z wojska i wraz z przyjacielem udał się w drogę do zamku narzeczonej. Jednak zostali oni napadnięci przez zbójników, a hrabia śmiertelnie ranny. Na zamku barona z niecierpliwością oczekiwano szczęśliwego wybranka, ten jednak bardzo się spóźniał. Jednak w końcu ku radości wszystkich pojawił się, żeby poznać swoją piękną narzeczoną. Jak to w ogóle możliwe? Jest to opowiadanie bardziej w stronę opowiastki, podania. Ma ciekawą atmosferę, ale na pewno nie jest to klasyczna opowieść o duchach. Jednak czasem warto sięgnąć po tego typu twórczość chociażby dla odskoczni i dla zapoznania się z czymś innym, nowym.
    Podsumowując Halloween to idealne święto, aby najeść się słodyczy, obejrzeć fajny horror i przeczytać ciekawą książkę. Następnego dnia większość z nas udaje się na cmentarze w związku ze świętem Wszystkich Świętych, a wtedy zazwyczaj nie ma czasu na relaks. Dlatego poświęćmy ten dzień, czy popołudnie tylko dla siebie, aby jak najlepiej je wykorzystać. Jeśli ktoś nie lubi horrorów może obejrzeć inne halloweenowe filmy jak "Hocus pocus" oraz przeczytać ciekawy kryminał, czy romans z jesienią w tle. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja też mam nadzieję się zrelaksować i objeść słodyczami, co Wam wszystkim też życzę. HAPPY HALLOWEEN. 








Bibliografia:
  1. Youtube.com
  2. Filmweb.pl
  3. Wikipedia.pl
  4. W.Irving, Jeździec bez głowy i inne opowiadania, Wydawnictwo Nowa Baśń 2022, można kupić np. tu: https://www.empik.com/jezdziec-bez-glowy-i-inne-opowiadania-irving-washington,p1308198170,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/jezdziec-bez-glowy-i-inne-opowiadania


sobota, 15 października 2022

KSIĄŻKA NA WEEKEND - KSIĄŻKOWE "SLASHERY"

    Ostatnio mam wrażenie, że powinnam ogłosić coś w rodzaju jesieni z Agathą Christie, ponieważ moje posty albo są o jej twórczości albo do niej nawiązują. Chyba wpadłam jak Alicja do króliczej nory - jak już mnie wciągnęło, to szybko nie wypuści. Jednak jest to u mnie normalne, ponieważ jest to moja najukochańsza pisarka, od książek której jestem totalnie uzależniona. Uwielbiam jej twórczość i myślę, że przy wyborze książek podświadomie kieruję się jej cechami. Teraz miałam ochotę na pozycje podobne do "I nie było już nikogo", o której już wcześniej pisałam pod kątem slasherów. "Slashery" napisałam w cudzysłowie, ponieważ nie są to do końca książki, w których morderca w stylu Jasona Voorheesa lata w masce hokejowej i zabija przypadkowe osoby. Bardziej miałam na myśli książkę, w której ofiary są odcięte od świata, a pomiędzy nimi jest zabójca, który zabija z konkretnych powodów.


Ruth Ware "Jedno po drugim"


    Oczywiście nie mogłam nie sięgnąć po książkę autorki, która jest nazywana współczesną Agathą Christie (chociaż nie do końca mogę się zgodzić z tą tezą, ale to już temat na inny post). Do luksusowego domku we francuskich Alpach przybywają pracownicy firmy Snoop - start-upu technologicznego, którzy wymyślili aplikację do słuchania muzyki. Na miejscu są już gospodyni Erin i kucharz Danny, którzy mają zająć się gośćmi. Od razu widać, że jest to ciekawa zbieranina - ludzie młodzi, ambitni, przebojowi, nastawieni na sukces, a przynajmniej tak to wygląda na zewnątrz. Mamy tu więc aroganckiego szefa, byłą modelkę, komputerowego geeka, agresywnego prawnika itp. Kiedy jednak pojawia się propozycja wykupu firmy, między pracownikami dochodzi do rozłamu. Mimo to postanawiają się dobrze bawić i wybierają się na narty. Niestety jedna osoba nie wraca z tego wypadu i wygląda na to, że uległa śmiertelnemu wypadkowi. Od tej chwili wydarzenia toczą się w zawrotnym tempie - na domek spada lawina, która odcina go od świata i ginie kolejna osoba, chociaż tym razem nie ma już wątpliwości, że to nie był wypadek. Wśród odciętych od świata ludzi grasuje morderca, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel.


Jest to bardzo wciągająca książka, od której trudno się oderwać - czytelnik bardzo chce poznać prawdę. Myślę, że dużym plusem tutaj są postacie - naprawdę są dobrze rozrysowane, szczególnie narratorki, czyli Erin i Liz. Potrafią też wzbudzić w czytelniku emocje - nie raz miałam ochotę wziąć jednego z drugim i ich zdzielić za bycie bucem i arogantem, bo to wyglądało tak jakby sukces, który osiągnęli predysponował ich to takich zachowań. Jednak autorka w świetny sposób pokazuje wyobrażenie, może trochę stereotypowe, jakie ma większość ludzi o takich firmach i ich pracownikach. Ciekawą postacią jest też Danny, czyli buńczuczny szef kuchni. Może na początku akcja nie jest zbyt wartka, jednak później wraz z kolejnymi morderstwami atmosfera zagęszcza się i cały czas zastanawiamy się o co w tym wszystkim chodzi - czy o grube pieniądze, co jest zawsze potężnym motywem, czy o coś zupełnie innego. Myślę, że wątki związane z morderstwami i czymś na kształt śledztwa są też dobrze przedstawione, chociaż liczyłam na większy dreszczyk niepokoju. Niestety dość szybko wytypowałam mordercę - trochę szkoda, bo liczyłam na końcu na jakiś niesamowity zwrot akcji, który nie nadszedł. Niemniej jednak bardzo dobrze mi się tą książkę czytało i fani takich klimatów nie powinni być zawiedzeni.


Shari Lapena "Niechciany gość"

    Mitchell's Inn to luksusowy hotel położony w górach, w środku lasu. Wydaje się, ze to idealne miejsce na wypoczynek. Tak właśnie myśli grupka osób, którą skusiły śnieżne klimaty i piękne krajobrazy. Wszystko wydaje się wspaniałe - komfortowe warunki, przytulne pokoje, jedzenie na najwyższym poziomie. Jednak załamanie pogody sprawia, że hotel zostaje odcięty od świata. I wtedy staje się najgorsze - ginie piękna narzeczona bogatego biznesmena. Dziewczyna spadła ze schodów. Na początku wydaje się, ze to wypadek. Jednak z czasem goście obecni w hotelu zaczynają mieć wątpliwości, które zostają rozwiane kiedy ginie kolejna osoba. Wtedy zaczyna wyglądać na to, że morderca jest wśród nich. Jednak kto to może być - przyjaciółki z problemami, starsza para próbująca odbudować swoje małżeństwo, adwokat niegdyś oskarżony o morderstwo, czy narzeczony ofiary? Nie wydaje się to mieć sensu, jaki miałby być motyw. Jednak z czasem wychodzi na to, że każdy z obecnych ma coś do ukrycia. Czy morderca dokończy swoje dzieło zanim nadejdzie ratunek? 


Tutaj też mamy typową intrygę w stylu Agathy Christie - grupka pozornie niepowiązanych ze sobą osób, zamknięta przestrzeń, brak możliwości ucieczki i morderca eliminujący kolejne ofiary. Jest też oczywiście uczucie osaczenia i podejrzliwości wobec pozostałych osób. Autorka dużą wagę przywiązuje do psychicznych rozterek swoich postaci, dlatego też mamy dość dobry wgląd w targające nimi emocje. Oczywiście morderca kryje się w cieniu i tutaj naprawdę wszyscy są na równi podejrzani. Intryga jest dobrze skonstruowana, dlatego też kiedy dochodzi do kolejnych morderstw, wcale nie rozjaśnia nam to sytuacji. Ciekawe są też zachowania poszczególnych osób wobec niebezpiecznej sytuacji, czyli cały wachlarz ludzkich zachowań od opanowania po ślepą panikę. Zakończenie jest satysfakcjonujące, chociaż miałam wrażenie, że morderca nie jest jakoś szczególnie sprytnym i przebiegłym mistrzem zbrodni - bardziej sprzyjały mu okoliczności. Chociaż sama końcówka, czyli ostatnie dwie strony to niezły twist. Proszę o więcej takich w książkach. "Niechciany gość" to naprawdę solidna pozycja dla fanów "I nie było już nikogo". Dodatkowym atutem jest to, że nie ma tutaj brutalnych i makabrycznych opisów zbrodni - jest to rasowy kryminał w klasycznym stylu. 


Sarah Pearse "Sanatorium"


    Elin Warner, brytyjska policjantka przebywająca na urlopie, na zaproszenie brata przybywa wraz z partnerem Willem do luksusowego szwajcarskiego hotelu Le Sommet. Kobieta zmaga się z porażką swojego ostatniego śledztwa oraz traumą z dzieciństwa - jej młodszy brat Sam utonął w wieku zaledwie ośmiu lat. Jej drugi brat Isaac właśnie zaręczył się z dawną przyjaciółką Elin Laure i mimo niesnasek chce porozumieć się z siostrą. Laure jest pracownicą hotelu, który powstał na miejscu dawnego sanatorium dla gruźlików. Nie cieszyło się ono dobrą sławą - pacjentów leczono za pomocą niehumanitarnych metod, a podczas budowy hotelu zaginął architekt Daniel Lemaitre. Wkrótce po przybyciu Elin i Willa ginie bez śladu także Laure, a niedługo po tym zostają odnalezione zwłoki pokojówki. Sprawę utrudnia fakt, że z gór spada lawina i hotel zostaje odcięty od świata. Elin postanawia rozpocząć śledztwo, które zdaje się prowadzić głęboko w przeszłość. Wkrótce ginie kolejna osoba, a Elin ma wrażenie, że właściciel hotelu coś ukrywa. Na jaw wychodzą niewygodne fakty, ale najgorsze jest to że policjantka będzie musiała zmierzyć się sama ze sobą.


Ta książka już trochę bardziej przypomina slasher - mamy tu mordercę w masce i brutalnie zabite ofiary. Ciekawa jest też tajemnica otaczająca dawne sanatorium - eksperymenty, które kiedyś wykonywano na pacjentach odciskają straszne piętno na nowym hotelu. Powiązanie historii z teraźniejszością jest naprawdę interesujące i dosyć niespodziewane. Akcja jest wciągająca, a najlepsze momenty mrożące krew w żyłach są wtedy kiedy pojawia się morderca w masce. Klimat jest naprawdę świetny - hotel skrywający w sobie tajemniczą przeszłość, Alpy Szwajcarskie, lawina odcinająca bohaterów od świata, a tym samym od jakiejkolwiek pomocy, morderca w masce i traumatyczne przeżycia głównej protagonistki. Zakończenie może nie jest jakieś bardzo wgniatające w fotel, a motywacje mordercy są trochę naciągane, ale ogólnie robi dobre wrażenie. Poza tym autorka dodała zaskakujący epilog, który sugeruje ciąg dalszy. Jedyne co mi się nie podobało to irytująca postawa głównej bohaterki - ja rozumiem, że w książkach czy filmach często występuje policjant z traumami, ale miałam wrażenie, że Elin cały czas strasznie użala się nad sobą i zachowuje się infantylnie, co jak na policjantkę było trochę żałosne. Jednak ogólnie książka mi się podobała, jest ciekawa, wciągająca i chętnie sięgnę po kontynuację z nadzieją, że główna bohaterka trochę weźmie się za siebie :-) . 
    Mamy więc trzy książki z podobną akcją w tle - hotel/pensjonatu w górach, lawina odcinająca wszystkich od świata oraz grasujący wśród bohaterów morderca. Te trzy książki mimo podobnej akcji znacznie się od siebie różnią, jednak pokazuje to jak świetny jest to klimat dla powieści. Odcięcie od świata i niemożność uzyskania pomocy potęguje strach bohaterów oraz zaraża tym nas czytelników. Nie raz zastanawiałam się co ja zrobiłabym na ich miejscu - człowiek chce myśleć, że nie wpadłby w panikę tylko starał się myśleć trzeźwo, aby wybrnąć z trudnej sytuacji, jednak tak naprawdę nikt z nas nie wie jakby zareagował. Dzięki takim książkom możemy jednak poczuć napięcie i dreszczyk emocji siedząc wygodnie w fotelu. Naprawdę polecam przeczytać wszystkie trzy książki, gdyż będą idealnymi towarzyszkami na długie jesienne wieczory. 




Bibliografia:
  1. R.Ware, Jedno po drugim, Czwarta Strona Grupa Wydawnictwa Poznańskiego sp. z o.o. 2022, można kupić np. tu: https://www.empik.com/jedno-po-drugim-ware-ruth,p1290503732,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/jedno-po-drugim
  2. S.Lapena, Niechciany gość, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2018, można kupić np. tu: https://www.empik.com/niechciany-gosc-lapena-shari,p1212467238,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/niechciany-gosc-2
  3. S.Pearse, Sanatorium, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2022, można kupić np. tu: https://www.empik.com/sanatorium-pearse-sarah,p1288993844,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/sanatorium-3
    

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...