sobota, 15 października 2022

KSIĄŻKA NA WEEKEND - KSIĄŻKOWE "SLASHERY"

    Ostatnio mam wrażenie, że powinnam ogłosić coś w rodzaju jesieni z Agathą Christie, ponieważ moje posty albo są o jej twórczości albo do niej nawiązują. Chyba wpadłam jak Alicja do króliczej nory - jak już mnie wciągnęło, to szybko nie wypuści. Jednak jest to u mnie normalne, ponieważ jest to moja najukochańsza pisarka, od książek której jestem totalnie uzależniona. Uwielbiam jej twórczość i myślę, że przy wyborze książek podświadomie kieruję się jej cechami. Teraz miałam ochotę na pozycje podobne do "I nie było już nikogo", o której już wcześniej pisałam pod kątem slasherów. "Slashery" napisałam w cudzysłowie, ponieważ nie są to do końca książki, w których morderca w stylu Jasona Voorheesa lata w masce hokejowej i zabija przypadkowe osoby. Bardziej miałam na myśli książkę, w której ofiary są odcięte od świata, a pomiędzy nimi jest zabójca, który zabija z konkretnych powodów.


Ruth Ware "Jedno po drugim"


    Oczywiście nie mogłam nie sięgnąć po książkę autorki, która jest nazywana współczesną Agathą Christie (chociaż nie do końca mogę się zgodzić z tą tezą, ale to już temat na inny post). Do luksusowego domku we francuskich Alpach przybywają pracownicy firmy Snoop - start-upu technologicznego, którzy wymyślili aplikację do słuchania muzyki. Na miejscu są już gospodyni Erin i kucharz Danny, którzy mają zająć się gośćmi. Od razu widać, że jest to ciekawa zbieranina - ludzie młodzi, ambitni, przebojowi, nastawieni na sukces, a przynajmniej tak to wygląda na zewnątrz. Mamy tu więc aroganckiego szefa, byłą modelkę, komputerowego geeka, agresywnego prawnika itp. Kiedy jednak pojawia się propozycja wykupu firmy, między pracownikami dochodzi do rozłamu. Mimo to postanawiają się dobrze bawić i wybierają się na narty. Niestety jedna osoba nie wraca z tego wypadu i wygląda na to, że uległa śmiertelnemu wypadkowi. Od tej chwili wydarzenia toczą się w zawrotnym tempie - na domek spada lawina, która odcina go od świata i ginie kolejna osoba, chociaż tym razem nie ma już wątpliwości, że to nie był wypadek. Wśród odciętych od świata ludzi grasuje morderca, który nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swój cel.


Jest to bardzo wciągająca książka, od której trudno się oderwać - czytelnik bardzo chce poznać prawdę. Myślę, że dużym plusem tutaj są postacie - naprawdę są dobrze rozrysowane, szczególnie narratorki, czyli Erin i Liz. Potrafią też wzbudzić w czytelniku emocje - nie raz miałam ochotę wziąć jednego z drugim i ich zdzielić za bycie bucem i arogantem, bo to wyglądało tak jakby sukces, który osiągnęli predysponował ich to takich zachowań. Jednak autorka w świetny sposób pokazuje wyobrażenie, może trochę stereotypowe, jakie ma większość ludzi o takich firmach i ich pracownikach. Ciekawą postacią jest też Danny, czyli buńczuczny szef kuchni. Może na początku akcja nie jest zbyt wartka, jednak później wraz z kolejnymi morderstwami atmosfera zagęszcza się i cały czas zastanawiamy się o co w tym wszystkim chodzi - czy o grube pieniądze, co jest zawsze potężnym motywem, czy o coś zupełnie innego. Myślę, że wątki związane z morderstwami i czymś na kształt śledztwa są też dobrze przedstawione, chociaż liczyłam na większy dreszczyk niepokoju. Niestety dość szybko wytypowałam mordercę - trochę szkoda, bo liczyłam na końcu na jakiś niesamowity zwrot akcji, który nie nadszedł. Niemniej jednak bardzo dobrze mi się tą książkę czytało i fani takich klimatów nie powinni być zawiedzeni.


Shari Lapena "Niechciany gość"

    Mitchell's Inn to luksusowy hotel położony w górach, w środku lasu. Wydaje się, ze to idealne miejsce na wypoczynek. Tak właśnie myśli grupka osób, którą skusiły śnieżne klimaty i piękne krajobrazy. Wszystko wydaje się wspaniałe - komfortowe warunki, przytulne pokoje, jedzenie na najwyższym poziomie. Jednak załamanie pogody sprawia, że hotel zostaje odcięty od świata. I wtedy staje się najgorsze - ginie piękna narzeczona bogatego biznesmena. Dziewczyna spadła ze schodów. Na początku wydaje się, ze to wypadek. Jednak z czasem goście obecni w hotelu zaczynają mieć wątpliwości, które zostają rozwiane kiedy ginie kolejna osoba. Wtedy zaczyna wyglądać na to, że morderca jest wśród nich. Jednak kto to może być - przyjaciółki z problemami, starsza para próbująca odbudować swoje małżeństwo, adwokat niegdyś oskarżony o morderstwo, czy narzeczony ofiary? Nie wydaje się to mieć sensu, jaki miałby być motyw. Jednak z czasem wychodzi na to, że każdy z obecnych ma coś do ukrycia. Czy morderca dokończy swoje dzieło zanim nadejdzie ratunek? 


Tutaj też mamy typową intrygę w stylu Agathy Christie - grupka pozornie niepowiązanych ze sobą osób, zamknięta przestrzeń, brak możliwości ucieczki i morderca eliminujący kolejne ofiary. Jest też oczywiście uczucie osaczenia i podejrzliwości wobec pozostałych osób. Autorka dużą wagę przywiązuje do psychicznych rozterek swoich postaci, dlatego też mamy dość dobry wgląd w targające nimi emocje. Oczywiście morderca kryje się w cieniu i tutaj naprawdę wszyscy są na równi podejrzani. Intryga jest dobrze skonstruowana, dlatego też kiedy dochodzi do kolejnych morderstw, wcale nie rozjaśnia nam to sytuacji. Ciekawe są też zachowania poszczególnych osób wobec niebezpiecznej sytuacji, czyli cały wachlarz ludzkich zachowań od opanowania po ślepą panikę. Zakończenie jest satysfakcjonujące, chociaż miałam wrażenie, że morderca nie jest jakoś szczególnie sprytnym i przebiegłym mistrzem zbrodni - bardziej sprzyjały mu okoliczności. Chociaż sama końcówka, czyli ostatnie dwie strony to niezły twist. Proszę o więcej takich w książkach. "Niechciany gość" to naprawdę solidna pozycja dla fanów "I nie było już nikogo". Dodatkowym atutem jest to, że nie ma tutaj brutalnych i makabrycznych opisów zbrodni - jest to rasowy kryminał w klasycznym stylu. 


Sarah Pearse "Sanatorium"


    Elin Warner, brytyjska policjantka przebywająca na urlopie, na zaproszenie brata przybywa wraz z partnerem Willem do luksusowego szwajcarskiego hotelu Le Sommet. Kobieta zmaga się z porażką swojego ostatniego śledztwa oraz traumą z dzieciństwa - jej młodszy brat Sam utonął w wieku zaledwie ośmiu lat. Jej drugi brat Isaac właśnie zaręczył się z dawną przyjaciółką Elin Laure i mimo niesnasek chce porozumieć się z siostrą. Laure jest pracownicą hotelu, który powstał na miejscu dawnego sanatorium dla gruźlików. Nie cieszyło się ono dobrą sławą - pacjentów leczono za pomocą niehumanitarnych metod, a podczas budowy hotelu zaginął architekt Daniel Lemaitre. Wkrótce po przybyciu Elin i Willa ginie bez śladu także Laure, a niedługo po tym zostają odnalezione zwłoki pokojówki. Sprawę utrudnia fakt, że z gór spada lawina i hotel zostaje odcięty od świata. Elin postanawia rozpocząć śledztwo, które zdaje się prowadzić głęboko w przeszłość. Wkrótce ginie kolejna osoba, a Elin ma wrażenie, że właściciel hotelu coś ukrywa. Na jaw wychodzą niewygodne fakty, ale najgorsze jest to że policjantka będzie musiała zmierzyć się sama ze sobą.


Ta książka już trochę bardziej przypomina slasher - mamy tu mordercę w masce i brutalnie zabite ofiary. Ciekawa jest też tajemnica otaczająca dawne sanatorium - eksperymenty, które kiedyś wykonywano na pacjentach odciskają straszne piętno na nowym hotelu. Powiązanie historii z teraźniejszością jest naprawdę interesujące i dosyć niespodziewane. Akcja jest wciągająca, a najlepsze momenty mrożące krew w żyłach są wtedy kiedy pojawia się morderca w masce. Klimat jest naprawdę świetny - hotel skrywający w sobie tajemniczą przeszłość, Alpy Szwajcarskie, lawina odcinająca bohaterów od świata, a tym samym od jakiejkolwiek pomocy, morderca w masce i traumatyczne przeżycia głównej protagonistki. Zakończenie może nie jest jakieś bardzo wgniatające w fotel, a motywacje mordercy są trochę naciągane, ale ogólnie robi dobre wrażenie. Poza tym autorka dodała zaskakujący epilog, który sugeruje ciąg dalszy. Jedyne co mi się nie podobało to irytująca postawa głównej bohaterki - ja rozumiem, że w książkach czy filmach często występuje policjant z traumami, ale miałam wrażenie, że Elin cały czas strasznie użala się nad sobą i zachowuje się infantylnie, co jak na policjantkę było trochę żałosne. Jednak ogólnie książka mi się podobała, jest ciekawa, wciągająca i chętnie sięgnę po kontynuację z nadzieją, że główna bohaterka trochę weźmie się za siebie :-) . 
    Mamy więc trzy książki z podobną akcją w tle - hotel/pensjonatu w górach, lawina odcinająca wszystkich od świata oraz grasujący wśród bohaterów morderca. Te trzy książki mimo podobnej akcji znacznie się od siebie różnią, jednak pokazuje to jak świetny jest to klimat dla powieści. Odcięcie od świata i niemożność uzyskania pomocy potęguje strach bohaterów oraz zaraża tym nas czytelników. Nie raz zastanawiałam się co ja zrobiłabym na ich miejscu - człowiek chce myśleć, że nie wpadłby w panikę tylko starał się myśleć trzeźwo, aby wybrnąć z trudnej sytuacji, jednak tak naprawdę nikt z nas nie wie jakby zareagował. Dzięki takim książkom możemy jednak poczuć napięcie i dreszczyk emocji siedząc wygodnie w fotelu. Naprawdę polecam przeczytać wszystkie trzy książki, gdyż będą idealnymi towarzyszkami na długie jesienne wieczory. 




Bibliografia:
  1. R.Ware, Jedno po drugim, Czwarta Strona Grupa Wydawnictwa Poznańskiego sp. z o.o. 2022, można kupić np. tu: https://www.empik.com/jedno-po-drugim-ware-ruth,p1290503732,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/jedno-po-drugim
  2. S.Lapena, Niechciany gość, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2018, można kupić np. tu: https://www.empik.com/niechciany-gosc-lapena-shari,p1212467238,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/niechciany-gosc-2
  3. S.Pearse, Sanatorium, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2022, można kupić np. tu: https://www.empik.com/sanatorium-pearse-sarah,p1288993844,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/sanatorium-3
    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...