czwartek, 24 listopada 2022

ŚWIADEK OSKARŻENIA I DOM ZBRODNI - EKRANIZACJE TWÓRCZOŚCI AGATHY CHRISTIE



 Kontynuując jesień (chociaż w sumie jest już zima, choć za oknem nie ma śniegu) z Agathą Christie, chciałam napisać o dwóch ciekawych ekranizacjach jej twórczości. Jeśli chodzi o telewizję to oczywiście najbardziej znane i popularne są seriale "Poirot" i "Panna Marple". Jednak ostatnio jej powieści są także przenoszone na duży ekran - chodzi tu o "Morderstwo w Orient Expressie" i "Śmierć na Nilu", w których w rolę Poirota wciela się Kenneth Branagh. Co sądzę o tych filmach, to już jest temat na inny post, w którym chciałam w ogóle napisać o Poirocie, ale cieszy mnie że jej dzieła nadal cieszą się ogromną popularnością, o czym świadczą dwa wyżej wymienione filmy kinowe. Jednak Agatha Christie to nie tylko Poirot i panna Marple. Wcześniej na moim blogu pisałam o świetnej ekranizacji powieści "I nie było już nikogo" wyprodukowanej przez BBC. Jak myślę wiadomo produkcje BBC są naprawdę na wysokim poziomie i z dużą dbałością o detale - szczególnie jeśli są to ekranizacje klasyki literatury. W 2016 r. BBC wyprodukowało adaptację opowiadania Królowej Kryminałów pt. "Świadek oskarżenia".

"Świadek oskarżenia"
    Znany adwokat pan Mayherne podejmuje się obrony młodego człowieka Leonarda Vole'a, który został oskarżony o zamordowanie starszej kobiety Emily French. Mimo wielu dowodów wskazujących na jego winę - widziano go w pobliżu domu ofiary w noc morderstwa i dziedziczy po zamordowanej, prawnik wierzy w jego niewinność. Leonard poznał pannę French przypadkowo i od tamtej pory ich znajomość się rozwijała - starsza dama polubiła młodzieńca i chciała często przebywać w jego towarzystwie. Jednak jej wierna służąca uważała go za wyzyskiwacza, który przekonał jej panią do zmiany testamentu, a następnie zamordował dla pieniędzy. Vole twierdzi, że ma alibi - jego powrót do domu może potwierdzić żona Romaine. Jednak pan Mayherne obawia się, że to nie wystarczy. Wkrótce okazuje się, że żona Leonarda Vole'a skrywa mroczną tajemnicę. Jest to pierwsze opowiadanie w zbiorze pod tym samym tytułem. Tak jak kolejne opowiadania z tej książki różni się nieco od typowej twórczości Christie. Przede wszystkim nie mamy tu typowego śledztwa i detektywa, ale adwokata, który chce wybronić swojego klienta. Jest to naprawdę ciekawe opowiadanie z zaskakującym zakończeniem. Intryga jest świetnie skonstruowana i do końca nie wiemy co jest prawdą, a co nam się tylko wydawało, że nią jest. W ogóle cały tom jest wart przeczytania, bo jak wspomniałam jest inny oraz pojawiają się w nim nawet zjawiska nadprzyrodzone, co dla fanów zarówno kryminałów jak horrorów jest naprawdę smacznym kąskiem. 
    

    Jeśli chodzi o serial to został on wyemitowany w 2016 r. i składa się z trzech odcinków. Zasadniczo trzyma on się fabuły z opowiadania, tak więc mamy tu oskarżonego Leonarda Vole'a, jego żonę, adwokata przeświadczonego o jego niewinności, zamordowaną Emily French i łaknącą zemsty służącą. Jednak jako, że jest to adaptacja krótkiego opowiadania, a zawiera aż trzy odcinki, wiele wątków jest tutaj rozwiniętych o treści nie znajdujące się w oryginale. Jednak ogólnie fabuła dość dobrze odzwierciedla opowiadanie. Na początku chciałam powiedzieć, że jest to niezły wyczyn rozbudować króciutkie opowiadanie do serialu i przy tym nie nalać bardzo wody i nie przynudzać, ponieważ serial jest ciekawy i wciągający. Na duże brawa zasługuje też gra aktorska szczególnie Toby'ego Jonesa jako pana Mayhew (tu nie wiem czemu zmieniono nazwisko głównego bohatera) oraz Andrei Riseborough jako Romaine. Obie postacie mają swoją głębię i najwięcej wnoszą do filmu. Zagadka jest bardzo dobrze uchwycona i zinterpretowana, a zakończenie naprawdę świetne. Jednak parę rzeczy mi się nie podobało np. Kim Cattrall w roli Emily French. Nie chodzi o to, że źle zagrała po prostu nie pasowała do tej roli. Panna French w opowiadaniu była raczej poczciwą staruszką, a tu kobietą łaknącą mężczyzn. I to właśnie też mi się nie podobało, bo są tu pewne nazwijmy to intymne relacje, a Christie w swoich książkach była zawsze bardzo subtelna. To moim zdaniem wyszło trochę wulgarnie. Jednak ogólnie serial jest ciekawy i naprawdę godny polecenia. 

"Dom zbrodni"
    Była to jedna z ulubionych powieści samej autorki - jak napisała we wstępie pisanie jej sprawiło jej dużo radości. W dziwnych okolicznościach umiera znany przedsiębiorca Arystydes Leonides. Mimo, że miał ponad osiemdziesiąt lat, to poza cukrzycą cieszył się bardzo dobrym zdrowiem. Wkrótce okazuje się, że został zamordowany - ktoś podmienił fiolki z lekarstwem na cukrzycę i została mu zaaplikowana trucizna. Policja rozpoczyna śledztwo, a pomaga im syn komendanta Charles, który jest zakochany we wnuczce Leonidesa Sophi. Sprawa nie wygląda dobrze - staruszek był naprawdę bogaty i praktycznie każdy z rodziny miał motyw i sposobność. Jako, że Arystydes niedawno ożenił się z dużo młodszą kobietą, która nawiązała szczególną więź z nauczycielem jego wnucząt, to na nią początkowo pada podejrzenie. Rodzina nie ukrywa, że takie rozwiązanie byłoby im na rękę. Charles jednak ma wątpliwości, ponieważ Brenda Leonides nie wygląda mu na bezwzględną morderczynię. Ponadto zauważa, że w tej rodzinie jest dużo sekretów, a jej członków cechuje pewne okrucieństwo - najstarszy syn doprowadził firmę do upadku, młodszy był zazdrosny o uwagę ojca, szwagierka szczerze nienawidziła Leonidesa, a synowa jest chemikiem, więc zna się na truciznach. Charlesa najbardziej jednak przeraża świadomość, że jego ukochana miała największy motyw - odziedziczyła wszystkie pieniądze. W sumie nie dziwię się, że Agatha Christie czerpała przyjemność z pisania tej powieści - była to pewnie jej odskocznia od typowych detektywów, czyli Poirota i panny Marple. Mamy tu wprawdzie śledztwo i powiedzmy, że detektywa w postaci Charlesa, ale nie ma typowego zakończenia, kiedy detektyw zaprasza wszystkich aby wyjaśnić jak doszedł do prawdy. Tutaj prawda wyszła w zupełnie inny sposób i nie ma wytłumaczenia splątanych ze sobą wątków. Sama osoba mordercy i jego motywy są naprawdę zaskakujące. Dlatego też ta historia to majstersztyk - bardzo ciężko jest samemu odgadnąć kto zabił. Najlepsze jest to, że samo śledztwo, podejrzani i morderca okazują się być na końcu naprawdę proste, a jednak czytelnik jest totalnie skołowany. Myślę, że świadczy to o niezwykłym kunszcie autorki, która jak zawsze wie na jakie karty postawić. Nie bez powodu Christie jest Królową Kryminałów i autorką wszech czasów. 


    Jeśli chodzi o film to został on wyemitowany w 2017 r. i podobnie jak "Świadek oskarżenia" dość dobrze przedstawia fabułę książki. Jest oczywiście parę drobnych zmian, ale nie zaburzają one w znacznym stopniu tego, co zostało pokazane w książce. Film bardzo dobrze się ogląda i jest wciągający. Pierwsze co jest naprawdę na poziomie jest gra aktorska. Mamy tu naprawdę znanych i wybitnych aktorów jak Glenn Close w roli Edith de Haviland, Maxa Ironsa w roli Charlesa, czy Gillian Anderson jako Magdę Leonides. Wszyscy spisali się naprawdę na medal, także młodsze pokolenie, a szczególnie Honor Kneafsey, która gra wścibską wnuczkę Leonidesa Josephine. Ponadto mamy świetnie przedstawione tło zbrodni - typowo angielska rezydencja na wsi, rodzina egoistycznych bogaczy, a nawet wątek szpiegowski. Przeplata się tu oczywiście dużo poszlak i widz ma poczucie uczestnictwa w śledztwie. Postacie są naprawdę barwne i dobrze rozrysowane, a zakończenie dosyć spektakularne, chociaż może być dołujące. Pojawia się nawet polski wątek - myślę, że wiele osób go dostrzegło. Myślę, że ta ekranizacja powinna się spodobać wielbicielom Agathy Christie, ale nie tylko - fani kryminałów, a szczególnie takich retro, nie powinni się czuć zawiedzeni.
    Podsumowując myślę, że dzieła Agathy Christie są tak wspaniałe, że wszystkie powinny zostać zekranizowane. Na szczęście dzięki serialom "Poirot" i "Panna Marple" udało się przenieść na ekran większość jej książek. Jednak jak okazuje się w ostatnich latach twórcy coraz częściej sięgają po klasykę i mam nadzieję, że zobaczymy jeszcze wiele ciekawych filmów. W wyżej wymienionych przypadkach podoba mi się to, że dość dobrze trzymają się pierwowzoru. Rozumiem, że twórcy chcą we własnych filmach coś dodać od siebie oraz czasem muszą po prostu czymś wypełnić czas, ponieważ adaptują krótkie opowiadania. Jednak mi przeszkadza kiedy ekranizacja ma bardzo mało wspólnego z książkami Christie, ponieważ są one wspaniałe i nie trzeba ich zmieniać. Mam nadzieję, że będzie powstawało oraz więcej ciekawych filmów kryminalnych w klasycznym stylu, co na szczęście zaczęło trochę iść do przodu za sprawą takich filmów jak "Na noże". Tym czasem wracam do oglądania mojego ukochanego "Poirota" :-) . 




Bibliografia:
  1. A.Christie, Świadek oskarżenia, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2005, inną wersję można kupić np. tu: https://www.empik.com/swiadek-oskarzenia-christie-agatha,p1068620919,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/swiadek-oskarzenia
  2. A.Christie, Dom zbrodni, Wydawnictwo Hachette 2001, inną wersję można kupić np. tu: https://www.empik.com/dom-zbrodni-christie-agatha,p1274974365,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/dom-zbrodni-3
  3. Filmweb.pl
  4. Youtube.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...