piątek, 3 maja 2024

DARK ACADEMIA. CZĘŚĆ I - NOSTALGICZNA PODRÓŻ

    


    Zainteresowałam się ostatnio modnym trendem zwanym "dark academia" (mroczna akademia). Ja osobiście nie siedzę bardzo w mediach społecznościowych i w sumie dopiero od nie tak dawna mam konto na Facebooku, czy Instagramie, a na TikToku nie mam w ogóle. Tak jest to możliwe i tak widać jestem dinozaurem, jednak osobiście wcale mnie do tego nie ciągnie. Jestem chyba jednak typowym molem książkowym. Dlatego też nie jestem na bieżąco z modnymi trendami. Chociaż wiem, że motyw dark academia jest znany od dawna, to ja dopiero niedawno naprawdę się nim zainteresowałam. Bardzo ciekawy artykuł, który porusza tą kwestię znalazłam na portalu "natemat.pl", do którego link zamieszczam w bibliografii. Mówiąc w skrócie, według autorki artykułu pt. "Udawaj, że jesteś bogatym dzieciakiem z Harwardu. Dark academia - nowa subkultura, która zawładnęła siecią" Oli Gersz, dark akademia to po prostu estetyka, która nawiązuje do życia akademickiego, jednak w nostalgiczny i wyidealizowany sposób. 


Trend ten opiera się na inspiracji czerpanej z literatury, poezji, sztuki, filozofii czy architektury. Dużą rolę odgrywają tutaj uniwersytety, głównie te elitarne jak Oksford, Cambridge czy amerykańskie z tzw. Ligi Bluszczowej. Dark akademia uwielbia też stare książki, biblioteki, muzea, kawiarnie w starym stylu, czy kampusy uniwersyteckie. Ma swoje odzwierciedlenie też w modzie - na topie są szkolne mundurki, kardigany, spódniczki w kratę czy tweedowe marynarki. Motyw dark akademia idealnie przedstawia film "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" z Robinem Williamsem, w którym charyzmatyczny nauczyciel inspiruje swoich uczniów oraz książka Donny Tartt "Tajemna historia", która opowiada o studencie chcącym za wszelką cenę dostać się do grupy wybrańców.


 Jeśli chodzi o literaturę dark akademia uwielbia powieść gotycką np. Mary Shelley czy Oscara Wilde'a oraz poezję lorda Byrona. Fani tego trendu słuchają też muzyki klasycznej, wyszukują starych książek, przesiadują w klimatycznych kawiarniach czy grają w szachy. Dlatego też w związku z tym stworzyła się nawet swoista subkultura. Wiadomo, że ten trend może pociągać głównie przez elitarność - kto z nas nie marzyłby o tym, żeby być bogatym dzieciakiem z elitarnej uczelni. Szczerze powiem, że do mnie ten motyw bardzo przemawia. Studia były dla mnie najlepszym okresem w życiu, mimo iż nie studiowałam na elitarnej uczelni. Darzę tamte czasy wielkim sentymentem i bardzo często wracam do nich myślami. Więc taka nostalgiczna podróż jak najbardziej do mnie przemawia. Poza tym uwielbiam literaturę gotycką i w ogóle klasykę, szczególnie kryminału i horroru.


Kocham książki, biblioteki, muzykę klasyczną, stare budynki z historią oraz klimatyczne kawiarnie czy restauracje. To wszystko ma w sobie coś romantycznego. I tak, wiele osób może twierdzić, że to ucieczka od rzeczywistości, ale myślę, że w naszej codziennej, często niełatwej egzystencji, jest to jednak bardzo przydatne. Dobrze jest mieć o czym marzyć i do czego wracać. Myślę, że to oderwanie się choć na chwilę i zatopienie się w dobrej lekturze może być bardzo dobrym lekarstwem na chandrę, czy nawet depresję. Dlatego też postanowiłam sięgnąć po książki, które właśnie będą wpasowywać się w ten fantastyczny motyw. Myślę, że takim podstawowym przykładem będzie: 


M.L.Rio "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" 


    Siedmioro przyjaciół, studentów aktorstwa na prestiżowym college artystycznym. Każde z nich jest inne, ale wszyscy są pełni ambicji i planów na przyszłość. Każde z nich stara się o jak najlepszą rolę. Czy jednak na co dzień są tak naprawdę autentyczni. Kiedy jeden z przyjaciół ginie w tajemniczych okolicznościach, policja zaczyna podejrzewać, że pozostali coś ukrywają. Chociaż zabójca zostaje aresztowany, głównodowodzący śledztwem nie jest do końca przekonany, czy skazano właściwą osobę. Dziesięć lat później postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się prawdy. 
    "A jeśli jesteśmy złoczyńcami" jest tak naprawdę opowieścią o ambicjach, skomplikowanych ludzkich relacjach i młodości, która rządzi się własnymi prawami. Morderstwo, choć jest wynikiem wszystkich tych rzeczy, jest tak naprawdę jedynie tłem tej opowieści i schodzi na dalszy plan. Na pewno w tej książce podobał mi się klimat - elitarny college, grupa przyjaciół, przesiadująca razem i robiąca szalone rzeczy, dzieła Szekspira w tle. Choć tutaj muszę przyznać, że chociaż bardzo lubię Szekspira, to zdecydowanie było tego za dużo. Widać w tej książce oczywiście inspirację "Tajemną historią" Donny Tartt - przedstawiona tutaj opowieść jest bardzo podobna. Jeśli chodzi o postacie, to chociaż są one bardzo dobrze rozrysowane, to jakoś do żadnej z nich nie poczułam sympatii. Poza tym ich motywacje były chwilami niezrozumiałe, jednak można to wytłumaczyć faktem, że mamy do czynienia z bardzo młodymi ludźmi. Podobała mi się też forma w jakiej cała opowieść została przedstawiona - główny bohater cofa się w czasie, aby opowiedzieć swoją historię. Tutaj to jak najbardziej się sprawdza. Rozczarowałam się głównie wątkiem kryminalnym, ponieważ miałam nadzieję, że jednak będzie to opowieść o zbrodni. Jednak tutaj schodzi ona na dalszy plan, a właściwe śledztwo pojawia się dopiero pod koniec książki. Wydaje mi się, że zakończenie nie było jakimś zwrotem akcji, ja osobiście się go domyśliłam, ale było ciekawe i przejmujące. Dlatego też uważam tą książkę za wartą przeczytania, szczególnie dla osób, które lubią podobne klimaty. 


Ciąg dalszy nastąpi...



Bibliografia:
  1. O.Gersz, Dark academia to estetyka, która podbiła TikToka, [w] natemat.pl : https://natemat.pl/440071,dark-academia-estetyka-ktora-podbila-tik-toka
  2. M.L.Rio, A jeśli jesteśmy złoczyńcami, Wydawnictwo Media Rodzina, Must Read 2023, można kupić np. tu: https://www.empik.com/a-jesli-jestesmy-zloczyncami-m-l-rio,p1359982793,ksiazka-p lub tu: https://bonito.pl/produkt/a-jesli-jestesmy-zloczyncami
 
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

NATASHA PRESTON "PRAWDA CZY WYZWANIE"

    Dzisiaj kolejna powieść znanej pisarki thrillerów Young Adults Natashy Preston pt. "Prawda czy wyzwanie" . Muszę przyznać, że ...